Ruch Domowego Kościoła – gałąż Ruchu Światło – Życie.

Historia

Chrześcijański ruch założony w Kościele Katolickim po Soborze Watykańskim II jako odpowiedź na wołanie ojców soborowych o wewnętrzną, duchową odnowę całego Kościoła. Prekursorem tej odnowy stał się na ziemi polskiej Sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki zakładając OAZĘ – Ruch Światło – Życie a w jej charyzmacie odnowę Rodziny w Ruchu Domowego Kościoła. Ks. Blachnicki przy współudziale siostry Jadwigi Skudro, powołuje do życia to dzieło, które zrzesza tysiące małżeństw i rodzin w różnych częściach świata. Ponad 20 lat temu rozpoczęło swoją działalność na terenie Archidiecezji Chicago.

Ks. Franciszek Blachnicki, założyciel Domowego Kościoła, gałęzi rodzinnej Ruchu Światło-Życie mówiąc o sakramencie małżeństwa zwracał uwagę, ze znakiem widzialnym są tutaj relacje osobowe między dwojgiem, którzy zawierają przymierze małżeńskie. Jednak relacje między mężczyzną i kobietą nie są wolne od zła, które dotyka człowieka tak z zewnątrz, jak i z jego wnętrza. Ten nieporządek wynikający z grzechu wypaczył wzajemną komunię mężczyzny i kobiety, jaka była od początku darem Stwórcy. „W sakramencie małżeństwa to Bóg czyni siebie gwarantem i zobowiązuje się dokonać tego, co znaki sakramentalne wyrażają i co jest w nich celebrowane, mianowicie ukształtowania jedności z dwojga różnych.”.

Domowy Kościół Ruchu Światło-Życie pomaga małżonkom sakramentalnym czerpać z łaski i mocy sakramentu małżeństwa, uczy jak żyć tym sakramentem i celebrować go przez całe życie. Łączy on w sobie charyzmaty Ruchu Światło-Życie i międzynarodowego ruchu małżeństw katolickich Equipes Notre-Dame, od którego przejął ideał duchowości małżeńskiej, czyli dążenia ku Bogu w jedności ze współmałżonkiem.

Rozpoczynając swe życie małżeńskie, każda para podjęła budowę ogniska domowego, w którym nowe życie ma powstawać i rozwijać się w atmosferze prawdziwej miłości. Będą oni musieli stoczyć niejedną walkę o zachowanie tej miłości. Dlatego konieczne będzie znalezienie czasu, by usiąść i wspólnie zastanowić się nad więzią małżeńską i rodzinną. Zdarza się, niestety, że nawet najlepsze małżeństwa chrześcijańskie, które nie zapominają klęknąć razem przed Bogiem, nie znajdują czasu, aby usiąść i spokojnie porozmawiać ze sobą w obliczu Boga. Zasadnicze określenie tego dialogu małżeńskiego brzmi: “Mąż i żona co miesiąc, razem, w obecności Bożej zastanawiają się, jaka jest myśl Boga i wola Boża wobec ich rodziny, po to, aby ją lepiej wypełnić” (Karta END). Dlaczego taki dialog nazywamy “obowiązkiem zasiadania”? “Obowiązek” – ponieważ poleca się, aby każda para zaangażowana w kręgu “Domowego Kościoła”, zaangażowana religijnie, przeprowadzała go co miesiąc. “Zasiadanie” – ponieważ wskazana jest tu pozycja siedząca. Dlaczego? Obowiązek ten powinni małżonkowie wypełniać mając świadomość obecności Boga, a do tego potrzebny jest spokój, wypoczęty umysł i uspokojone serce. Do uzyskania takiego spokoju duchowego i psychicznego bardzo pomaga postawa siedząca. Zauważmy, że do “krótkich spięć” dochodzi zwykle “na stojąco”.

Duchowość małżeńska

Duchowość małżeńska proponowana w ramach Domowego Kościoła jest realizowana poprzez przyjęcie elementów formacyjnych nazywanych zobowiązaniami – darami. Są to codzienna modlitwa osobista połączona z lekturą Pisma Świętego, regularne spotkanie ze słowem Bożym, codzienna modlitwa małżeńska jako wspólne stawanie przed Panem, codzienna modlitwa rodziny, jako wspólnoty zanurzonej w Bogu, comiesięczny dialog małżeński i wynikająca z niego reguła życia (systematyczna praca nad sobą), uczestnictwo w comiesięcznych spotkaniach formacyjnych kręgu, (uczestnictwo przynajmniej raz w roku w rekolekcjach formacyjnych. Nie są one celem samym w sobie, ale środkiem do celu. Ich realizowanie odbywa się w małżeństwie poprzez codzienny wspólny wysiłek małżonków, podejmujących i realizujących poszczególne zobowiązania oraz poprzez wzajemną pomoc małżeństw w kręgu w dążeniu do Chrystusa (idea małej grupy jako środowiska koniecznego do wzrostu wiary).

Małżeństwa należące do Domowego Kościoła wezwane są do posługi na rzecz własnej rodziny, posługi rozumianej jako budowanie wspólnoty wiary, nadziei i miłości. Wspólnoty, w której świadomość, że wszyscy jej członkowie są dziećmi Jedynego Boga i stąd posiadają swą niepowtarzalność oraz godność, bez względu na wiek i stopień rozwoju. Taka świadomość uzdalnia do wielkodusznej postawy służby na rzecz rodziny i poszczególnych jej członków, a także przyjmowania daru służby od innych. Wtedy wspólnota rodzinna staje się wielką szansą dla wszechstronnego rozwoju człowieka – jego wzrastania w Bogu, poznawania prawdy o sobie samym, uczenia się miłości.

Wymienione wcześniej elementy formacyjne – zobowiązania uczą małżonków spełniania w swojej rodzinie funkcji kapłańskiej, nauczycielskiej i królewskiej, o których mówią dokumenty Kościoła . Należy tutaj zaznaczyć, że im wcześniej (chodzi o staż małżeński i wiek dzieci) małżonkowie wejdą na drogę formacji Domowego Kościoła, tym łatwiej im spełniać posługę na rzecz swojej rodziny. Małe dzieci wychowywane w klimacie świadomej wspólnoty chrześcijańskiej w sposób naturalny wzrastają we wierze, ucząc się Boga przez wspólną modlitwę rodzinną, potem lekturę Słowa Bożego, swoiste kręgi biblijne w rodzinie, modlitwę Liturgią Godzin. Możliwość zadawania pytań związanych z wiarą, na równi z pytaniami z innych dziedzin życia, poczucie akceptacji i miłości, świadomość miłości Pana Boga – są ogromnym zapleczem siły i równowagi dla dziecka, gdy zaczyna wchodzić w czas dorastania i odkrywania własnej drogi życia. Małżonkowie zaś mają większą szansę na budowanie miłości zdrowej, wolnej od głębokich zranień, wspierającej współmałżonka w jego dojrzewaniu na płaszczyźnie ludzkiej i duchowej. Będą „odwoływali się do mocy sakramentu, która pozwala każdemu z nich wejść w trudności spowodowane bliskością drugiego.”

(w oparciu o źródło DK Anny i Jacka Nowaków)